Wzrost popularności przemysłowych robotów sprzątających w Europie

Fragmenty raportu KPMG i Holenderskiego Instytutu Stosunków Międzynarodowych Clingendael[1], dotyczącego przemysłowych robotów sprzątających.

COVID-19 przyspieszył nasze zapotrzebowanie na roboty, a w szczególności na ich funkcję sprzątania. W coraz większej liczbie hal fabrycznych i biur roboty przejmują żmudne zadania zespołów sprzątających, dzięki czemu pracownicy mogą skupić się na bardziej specjalistycznych zadaniach sprzątania. W Holandii, podobnie jak na całym rynku europejskim, obecna jest zdecydowana większość dostawców przemysłowych robotów czyszczących. Zestawienie ujmuje dostępne na rynku firmy i oferowane przez nie profesjonalne autonomiczne roboty sprzątające: Adlatus, Cleanfix, Consensus Group, Fybots, Gaussian Robotics, Hako, ICE Robotics oraz Nilfisk.

Twórcy raportu podsumowują, że robot Gaussian jest bardziej zaawansowany pod względem autonomicznego rozwiązywania problemów niż większość marek na rynku, jeśli nie wszystkie. Poniższa tabela pokazuje, jak dwa roboty sprzątające z oferty Gaussian Robotics[2] wypadają na tle konkurencyjnych modeli.

Połowa dostępnych przemysłowych robotów sprzątających korzysta z oprogramowania Brain Corp – BrainOS. Oprogramowanie BrainOS jest oparte na technologii „teach-and-repeat” (ucz i powtarzaj). Technologia ta jest mniej zaawansowana niż funkcja „fill-in” (wypełnij) stosowana przez firmy Adlatus i Cleanfix lub technologia dynamicznego planowania ścieżki, jaką oferują maszyny Gaussian Robotics, tworząc własną mapę i wyznaczając trasę automatycznie za pomocą techniki SLAM (simultaneous localisation and mapping).

Technologia „teach-and-repeat” (ucz i powtarzaj) oznacza, że operator musi poprowadzić robota przez cały obszar, który wymaga czyszczenia, a następnie robot podąża po zaprogramowanej trasie. Funkcja „fill-in” powoduje, że operator musi poprowadzić robota wzdłuż zewnętrznych linii obszaru, który ma zostać oczyszczony, po czym robot automatycznie oczyści obszar w obrębie tych linii. W tym przypadku robot będzie musiał rozpocząć pracę w zaprogramowanym wcześniej punkcie startowym.

Obie technologie wykorzystują SLAM, ale w mniejszym stopniu niż w przypadku technologii dynamicznego planowania ścieżki. SLAM opiera się na wielowymiarowym rozkładzie normalnym (pochodna rozkładu gaussowskiego odkrytego przez Carla Friedricha Gaussa), stąd nazwa Gaussian. Pozostałe marki również wykorzystują SLAM, aczkolwiek w mniejszym stopniu niż Gaussian, i to jest powód, dla którego roboty te nie mogą wyznaczać swoich tras w sposób równie niezależny.

Adlatus i Cleanfix oferują roboty bardziej zaawansowane niż te, które wykorzystują oprogramowanie BrainOS, ale nie dorównują robotom Gaussian Robotics. O zaufaniu do firmy i jej potencjale wzrostu świadczy m.in. to, że w październiku 2020 roku Holender Peter Kwestro (były Globalny Lider Sprzedaży w firmie Adlatus) został mianowany na stanowisko Globalnego Dyrektora Rozwoju Biznesu w firmie Gaussian Robotics. W sektorze zachodzi obecnie wiele zmian, a europejscy producenci przemysłowych robotów sprzątających, aby utrzymać się na rynku i stawić czoła ostrej konkurencji ze strony Gaussian Robotics, zwiększają nakłady finansowe na badania i rozwój.


[1]Sanne van der Lugt and Marnix Bel, ‘How smart is the use of smart devices in the office? The case of industrial cleaning robots in the Netherlands’, wspólny raport KPMG i Instytutu Clingendael, Kwiecień 2021 r. 2021 r.

[2] Oba modele robotów Gaussian dostępne są również w Polsce pod marką Kastell Robotics, u wyłącznego oficjalnego dystrybutora, firmy Kastell.