Pandemia jasno wykazała, jakie znaczenie ma – dotąd traktowane po macoszemu – utrzymanie czystości w firmach, instytucjach, obiektach handlowych czy usługowych itd. Dotąd branża utrzymania czystości funkcjonowała jako sektor o bardzo tradycyjnym charakterze, z ustalonymi metodami postępowania i standardami obsługi klienta, które rzadko kiedy były kwestionowane albo zmieniane. To zahamowało ewolucję i rozwój branży, ponieważ istniało niewielkie zapotrzebowanie na rewolucyjne zmiany w tym sektorze, zarówno z perspektywy obsługi klienta, jak i w odniesieniu do innowacji w zakresie nowych technologii i umiejętności.
Rynek potrzebuje nowych usług
Pandemia jednak wymusiła na właścicielach i zarządcach obiektów rozpoczęcie poszukiwań dodatkowych usług w zakresie zapewnienia czystości i higieny, jak dostarczenie stacji do dezynfekcji dłoni i skanerów temperatury czy wprowadzenie kierunkowego przepływu ruchu osób w obiektach i zarządzanie nim, aby zachować wymagany dystans społeczny. To efekt dwóch czynników: po pierwsze konieczności dostosowania się do nowych przepisów, po drugie oczekiwań społecznych w zakresie czystości. Te drugie doskonale obrazują badania z całego świata, w których respondenci jasno przyznają, że czystość jest dla nich ważna. Na przykład w badaniu HARRIS POLL z listopada 2020 roku 53% respondentów stwierdziło, że poziom czystości w hotelu wpłynie na ich zamiar zarezerwowania pobytu w tym obiekcie.
To sprawiło, że właściciele i zarządcy obiektów spojrzeli inaczej na dostawców usług sprzątania – jak na partnerów, którzy są im w stanie dostarczyć przede wszystkim specjalistyczną wiedzę i doradztwo, aby wesprzeć ich w procesie dostosowania się do nowych warunków i zapewnić kompleksową usługę gwarantującą czystość i porządek, które są warunkiem niezbędnym do zapewnienia bezpieczeństwa w budynku. W efekcie można zaobserwować powstawanie nowej generacji wykonawców, którzy oferują proaktywne podejście, szczególnie w zakresie odkażania i sanityzacji pomieszczeń oraz sposobu, w jaki te dodatkowe usługi można wdrożyć do procedur sprzątania. Oferując proaktywne, a nie reaktywne, podejście do sanityzacji i dekontaminacji wirusów (obok zapewniania tradycyjnych usług sprzątania), wykonawcy mogą wspierać właścicieli budynków w skutecznym wypełnianiu ich obowiązków, aby zapewnić pracownikom pewność, że mogą bezpiecznie wrócić do swoich miejsc pracy.
Ten trend wykorzystała firma CC Cleaning Services z Newady w USA. W kwietniu 2020 r. firma straciła ok. 28 proc. klientów komercyjnych. Jednak już w czerwcu, dzięki wdrożeniu usługi sanityzacji i dekontaminacji pomieszczeń w rezultacie wdrożenia maszyn do zamgławiania, firma wróciła do swojego normalnego poziomu przychodów. W sumie w 2020 roku CC Cleaning Services wygenerowało 1,3 miliona dolarów przychodów, czyli o 30% więcej niż w 2019 roku, a firma rozszerzyła się z 48 pracowników do 62 osób.
W podążaniu za trendami firmy sprzątające wspiera szybki postęp w obszarze technologii. A ponieważ firmy starają się wciąż przystosować do „nowej normalności” i zachęcić pracowników do powrotu do biur, nacisk na tego typu usługi dodatkowe będzie się zwiększał, co z pewnością pozwoli rozwinąć skrzydła wielu nowym podmiotom dostarczającym „czystość jako usługę” w skrojonym na miarę potrzeb klienta zakresie. Pora więc wyjść z marazmu i zacząć proaktywnie działać z klientami.
Praca i ekologia – wyzwania rynku sprzątania
Rozszerzenie zakresu działalności firm sprzątających i zmiana priorytetów działań w tym zakresie rodzi konieczność zatrudnienia dodatkowych pracowników. Tych jednak brakuje i jest to zjawisko ponadregionalne. Dlatego w najbliższej przyszłości antidotum na tę bolączkę dla branży staną się zwiększone inwestycje w automatyzację procesów sprzątania poprzez wykorzystanie autonomicznych robotów. Doskonale wiedzą o tym inwestorzy, powierzając niebagatelne kwoty firmom i wciąż powstającym startupom, które nieustająco pracują nad udoskonaleniem i tak już wysoko wydajnych rozwiązań, dostępnych na rynku w regularnej ofercie dostawców. Inwestorzy „wietrzą” w tym bowiem wymierne zyski w ciągu najbliższych lat, bazując na przekonaniu, że roboty to przyszłość całego biznesu, a więc także branży usług utrzymania czystości.
Pandemia spowodowała gwałtowny wzrost zużycia środków chemicznych do czyszczenia oraz masek, rękawic, chusteczek dezynfekujących i innych tego typu środków. Ograniczenie nadmiernej ilości odpadów jest zaś kluczem do zmniejszenia wpływu programów sprzątania na środowisko. Dlatego wiele obiektów poszukuje sposobów na ograniczenie swego niekorzystnego wpływu na środowisko. Coraz bardziej doceniane będą więc te rozwiązania, które pozwolą ograniczyć zużycie wody i produkcję ścieków czy nie będą wymagały wykorzystania chemikaliów do zapewnienia wysokiego poziomu czystości, bazując na przykład na czyszczeniu z użyciem pary wodnej. Dostawcy usług sprzątania, którzy tego typu rozwiązania będą w stanie zapewnić, zyskają znaczną przewagę nad konkurencją.
Od firm sprzątających oczekuje się dziś drobiazgowej dbałości o szczegóły, z możliwością oceny indywidualnych potrzeb każdego klienta w zakresie usług utrzymania czystości. Właściciele i zarządcy obiektów będą poszukiwać usług sprzątania, które utożsamiają czystość ze zdrowiem i bezpieczeństwem higienicznym, wybierać partnerów i specjalistów w swej dziedzinie, a nie jedynie dostawców z góry określonego zestawu usług.