Ostatni kwartał roku to dla handlu czas żniw, w którym generowana jest często niemal jedna trzecia rocznych obrotów. W tym roku znów pandemia i związane z nią obostrzenia próbują pokrzyżować szyki sprzedawcom. Jednak branża dobrze przygotowała się, by sprostać napływowi klientów i zapewnić bezpieczne zakupy.

Na nadchodzące Święta 80 proc. z nas zakupy spożywcze zrobi w sklepach tradycyjnych – wynika z badania przeprowadzonego przez UCE RESEARCH i Grupę BLIX. Bo choć e-commerce zdobywa sobie coraz więcej zwolenników, to jednak w wielu obszarach – jak właśnie w zakresie zakupów spożywczych, ale także np. przy wyborze upominków dla najbliższych – wciąż nie wyobrażamy sobie zakupów w sieci. Stąd z dnia na dzień przybywa klientów w dyskontach i galeriach handlowych, a szczytu frekwencji powinniśmy spodziewać się w ostatnim przedświątecznym tygodniu.

W ślad za klientami podążają inspektorzy GIS, którzy sprawdzają przestrzeganie obowiązujących norm reżimu sanitarnego. Ich działalność wzmogła się już w 2 poł. listopada, a tylko od 1 do 6 grudnia przeprowadzono 23 985 kontroli na terenie całego kraju, o czym informował niedawno kierujący GIS Krzysztof Saczka. Jak jednak podkreślał, zarówno przedsiębiorcy, jak i klienci w większości zdają bardzo dobrze test z przestrzegania zaleceń.

Do najczęściej spotykanych naruszeń regulacji, wg rzeczniczki Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Warszawie – Joanny Narożniak, należy m.in.: brak płynów dezynfekujących i środków higieny osobistej lub obsługa klientów przez pracowników bez maseczek. Tymczasem tych braków nie można tłumaczyć niedoborami środków ochronnych u dystrybutorów czy producentów.

Nie ma obecnie problemów z zaopatrzeniem się czy to w maseczki, czy płyn dezynfekcyjny. Na bieżąco realizujemy wszystkie zamówienia w tym zakresie – mówi Paweł Maj, współwłaściciel firmy KASTELL zajmującej się dostawami środków do zapewnienia czystości i higieny. – Sukcesywnie od kilku tygodni obserwujemy wzrost zainteresowania zarówno płynem do dezynfekcji, jak i jego dozownikami, jednak nie przewidujemy, aby to zwiększenie sprzedaży mogło spowodować braki magazynowe. Po doświadczeniach poprzednich lock-downów jesteśmy dobrze przygotowani, by sprostać zwiększonym potrzebom klientów.

Tam, gdzie jest czysto, czujemy się bezpieczni

Centra handlowe są postrzegane jako bezpieczne, a odwiedzający je klienci stosują się do wymaganych przez prawo zasad sanitarnych – takie wnioski płyną z badania przeprowadzonego na zlecenie Polskiej Rady Centrów Handlowych w październiku br. wśród mieszkańców 6 największych polskich aglomeracji. Dzięki podjęciu przez zarządców galerii handlowych szeregu działań w kierunku zapewnienia odwiedzającym je gościom i klientom wysokiego poziomu bezpieczeństwa, czujemy się bezpiecznie, robiąc w nich zakupy. Potwierdza to ponad 2/3 badanych Polaków.

Centra handlowe kładą jednocześnie duży nacisk na edukację klientów w zakresie bezpiecznych zakupów, budującą poczucie odpowiedzialności społecznej i uzasadniającą przestrzeganie zasad. Nowe dane potwierdzają skuteczność tych wysiłków: mimo zmęczenia pandemią i obostrzeniami, mamy świadomość konieczności stosowania zasady DDM (dystans, dezynfekcja, maseczka) oraz innych zaleceń sanitarnych w przestrzeni publicznej i akceptujemy je. 69 proc. osób uznało wymagania za adekwatne, 13 proc. za przesadzone, a 12 proc. za zbyt niskie. Wyróżniają się na tym tle mieszkańcy Warszawy, którzy częściej niż inni woleliby, aby poziom wymogów sanitarnych był nawet wyższy niż obecnie.

Jak więc widać czystość i higiena to dla branży priorytet. Trudno się dziwić, skoro to właśnie te czynniki w znacznej mierze decydują obecnie o odwiedzinach klientów w placówkach handlowych. Stąd niektóre dyskonty i centra handlowe już dziś postanowiły pójść o krok dalej i zadbać o czystość swoich placówek z użyciem autonomicznych robotów. Wobec niedoborów na rynku pracy wydaje się to jedynym łatwo dostępnym rozwiązaniem. Popularność tego typu rozwiązań będzie sukcesywnie wzrastać. Według ABI Research do 2025 roku w sklepach stacjonarnych na świecie zostanie wdrożonych 150 tys. robotów mobilnych, a ich wykorzystanie będzie rosło o 46 proc. rocznie do 2030 roku. Dlatego nie zdziwcie się, jeśli podczas przedświątecznych zakupów minie was zmywająca podłogę maszyna, którą nie dowodzi żaden operator. Będzie to tylko dowód, że w tym sklepie kwestia czystości ma naprawdę duże znaczenie.