Nie wrócimy do miejsca, w którym byliśmy przed rokiem. Pandemia wywróciła stary ład do góry nogami. Chociaż COVID-19 okazał się chorobą demokratyczną, która nie pozostała bez wpływu na żadną z branż, odpowiedzialność za wypracowanie nowych zasad i słuszność podejmowanych decyzji nie są rozdzielone po równo. Nadchodzi czas, w którym absolutnie podstawowym warunkiem rozwoju biznesu jest zapewnienie czystości i higieny, a kluczowa rola w tym zakresie należy do facility managerów.

Decyzje, które wczoraj były skuteczne, dzisiaj okazują się niewłaściwe. Działamy w nieprzewidywalnych czasach. Wymaga to zejścia z utartych ścieżek i wygodnych sposobów zarządzania czystością obiektów, na rzecz strategicznych, dalekowzrocznych decyzji i działań. Zalecenia praktyków branży utrzymania czystości można sprowadzić do konieczności przestawienia się na tryb Smart Cleaning, który łączy technologię i najwyższą jakość usług ze zwinnością organizacyjną i zdolnością adaptacji.

S jak standaryzacja

Przez długi czas usługi sprzątania, przynajmniej w powszechnym odbiorze, nie były odbierane jako kluczowe i to one cierpiały najbardziej na cięciach kosztów w organizacji. Dziś waga czystości i higieny nie podlega dyskusji, a nieunikniony skutek pandemii to coraz ostrzejsze standardy utrzymania czystości. Sytuacja ta pociąga za sobą konieczność zmian, obarczonych  wysokimi nakładami finansowymi. Wobec wyzwań, jakie rodzi nowa normalność, zarządcy obiektów muszą zapewnić najwyższy poziom dokładności usług sprzątania w każdym cyklu czyszczenia i nie mogą sobie pozwolić na jakiekolwiek braki, błędy czy pomyłki. W badaniu przeprowadzonym w maju 2020 roku przez Międzynarodową Radę Centrów Handlowych konsumenci uznali częste sprzątanie i odkażanie za najważniejsze (66%) czynniki, które zwiększają prawdopodobieństwo lub wygodę odwiedzania fizycznych przestrzeni. Najpoważniejszym wyzwaniem w tym obszarze jest tzw. czynnik ludzki – brak pracowników oraz dobrze przygotowanych do pracy zespołów. Ograniczenie skali jego oddziaływania, poprzez wykorzystanie nowoczesnych rozwiązań technologicznych, ułatwia zachowanie tego samego standardu sprzątania za każdym razem, niezależnie od okoliczności i tego, jak często musimy zlecić sprzątanie obiektu.

Autonomiczne roboty czyszcząco-szorujące sprzątają przy minimalnym zaangażowaniu człowieka. Ecobot Scrub 50 czyści zgodnie z harmonogramem i nie potrzebuje aktywności ludzkiej w trakcie operacji czyszczenia. Zastosowane w nim algorytmy sztucznej inteligencji oraz systemy bezpieczeństwa umożliwiają autonomiczne sprzątanie obiektów także wtedy, gdy korzystają z nich ludzie – np. klienci. Przekonali się o tym londyńczycy, gdy władze miasta zainwestowały w ubiegłym roku w ten model robota, by powierzyć mu sprzątanie i dezynfekcję XIX-wiecznego budynku dworca kolei i metra, posiadającego 15 peronów oraz galerie handlowe. O wyborze robota zadecydowała jego skuteczność w walce z koronawirusem, jakość, ekonomiczność oraz fakt, że robot może przemieszczać się po stacji o każdej porze dnia i nocy, niezależnie od tego czy są na niej ludzie, czy też nie.

M jak mierzalne efekty – przewiduj, planuj i rozliczaj

Mierzalność efektów to równie istotna zasada stosowana przez branżowych praktyków. Sprowadza się do zdolności mierzenia, a następnie przewidywania kluczowych aspektów sprzątania pod kątem wydajności, czasu cykli, wykorzystania zasobów oraz zużycia wody i energii.

Zarządcy sprzątanych obiektów, korzystających z Ecobotów mogą monitorować raporty wydajności i czyszczenia poprzez przyjazny dla użytkownika i interaktywny system zarządzania flotą. Raportowanie, jakie umożliwiają autonomiczne roboty sprzątające, pozwala na obserwowanie postępu pracy i różnych obszarów ich działań, takich jak zużycie energii, wody czy szczotek. Możliwość wiarygodnego raportowania usług sprzątania rodziła dotąd liczne komplikacje. Dzięki wykorzystaniu nowoczesnej technologii wiarygodne raporty na temat przeprowadzonych cykli czyszczenia są generowane automatycznie.

Autonomiczne roboty czyszczące z oferty KASTELL ROBOTICS to wielofunkcyjne urządzenia łączące zamiatanie, szorowanie i dezynfekcję. Przeznaczone są dla wielu branż oraz obiektów średnio- i wielkopowierzchniowych. Z powodzeniem zadbają zarówno o czystość wnętrz, jak i przestrzeni zewnętrznych. Powodem, dla którego roboty autonomiczne wygrywają w ekonomicznych kalkulacjach z tradycyjnymi urządzeniami jest ich niezawodność i wysoka skuteczność, w którą wpisana jest sprawdzona wydajność pracy oraz serwis. Ecobot Scrub 75 został zaprojektowany do ciągłej pracy przez sześć godzin na jednym ładowaniu baterii i zbiorniku wody. Czterostopniowy system filtrowania zapewnia czystą wodę z recyklingu dla nieskazitelnego, powtarzalnego czyszczenia. To zarazem prawdopodobnie jedyny na rynku robot sprzątający z taką dokładnością i docierający do krawędzi i trudnodostępnych zakamarków.

Zdolność mierzenia jest kluczowym warunkiem do uzyskania trwałych korzyści z inwestycji i ważnym elementem naszej koncepcji Smart Cleaning. Praktycy branżowi zachęcają do prowadzenia obliczeń i analiz porównawczych w obiektach. Prowadzą one do poprawy wydajności i szybkości działania lub wprowadzenia nowych modeli pracy. Dodatkowo, możliwość przedstawienia analiz porównawczych klientowi buduje wizerunek facility managera jako zaufanego partnera.

A jak adaptacja do zmian otoczenia

Okres pandemii okazał się dla rynku wielkim egzaminem z adaptacji – przetrwa ten, kto potrafi się najlepiej i najszybciej dostosować do nowych warunków. Ciągłe zmiany w sposobach funkcjonowania obiektów rodzą konieczność podejmowania szybkich decyzji i działań, co wymaga dobrej orientacji w bieżącej sytuacji. Połączenie automatyzacji zadań, autonomii robotów sprzątających i elastyczności ich pracy, z niezależną od okoliczności dokładnością, powtarzalnością i wytrzymałością umożliwia adaptację procesów utrzymania czystości do zmieniającego się środowiska.

Dzienna liczba użytkowników biurowca, dworca, centrum handlowego czy magazynu logistycznego jest trudna do jednoznacznego oszacowania. Tymczasem w nowej normalności dostawcy usług muszą być w stanie elastycznie dostosowywać liczbę cykli sprzątania w danym dniu do bieżących, zmieniających się warunków. Tę elastyczność i możliwość szybkiej adaptacji do obecnej sytuacji zapewnia wykorzystanie autonomicznych urządzeń sprzątających.

Adaptacja do warunków to też umiejętność doboru rozwiązań, które sprawdzą się w powierzonych im zadaniach. Przykładem błędu adaptacyjnego okazały się dostępne w miejscach publicznych płyny do dezynfekcji dłoni, wymagające od klientów zaangażowania rąk w obsługę urządzenia dozującego. Sprawdziły się tu jedynie bezdotykowe dozowniki z płynem antyseptycznym – wygodne, a przede wszystkim bezpieczne – udostępniane na stacjach benzynowych, w supermarketach czy w centrach handlowych.

Szczególnej dbałości i higieny wymagają części obiektów, w których klienci spędzają najwięcej czasu, i elementy, z których najczęściej korzystają, jak schody ruchome czy poręcze. Należy dobrać narzędzia odpowiednie do ich czyszczenia, przystosowane do częstego sprzątania i skracające jego czas. Często niewielka, ale przemyślana inwestycja w rozwiązania przeznaczone do ich sprzątania i konserwacji pozwala zaoszczędzić czas i wyeliminować potencjalne zagrożenia. KASTELLMOP MINI to urządzenie, które sprawdza się w obiektach handlowych i usługowych, restauracjach, hotelach, szpitalach oraz na lotniskach. Zwrotna, kompaktowa szorowarka przypomina domowego mopa jedynie z wyglądu – w rzeczywistości jest to profesjonalne urządzenie, które pozwoli użytkownikowi posprzątać do 500m2 w ciągu godziny. Jest lekka i poręczna, łatwiej ją transportować i przenosić między poziomami obiektu, niż klasyczny zestaw mopa z wiadrem, a przy tym umożliwia znacznie wyższy poziom higieny i jakości sprzątania. KASTELL Tred-TEQ to z kolei urządzenie przeznaczone do czyszczenia konserwacyjnego schodów ruchomych, wyposażone w specjalnie skonstruowane pady, precyzyjnie czyszczący rowki bieżnika. Urządzenie skraca czas mycia, jednocześnie podnosząc jego jakość i higienę.

ROI, czyli efektywność przede wszystkim

Jeszcze przed nadejściem COVID-19 producenci autonomicznych robotów dla przemysłu, zwłaszcza tych przeznaczonych do wsparcia pracy w handlu elektronicznym, fabrykach i magazynach, przeżywali boom inwestycyjny. Według analityków IDC, prawie 2/3 inwestycji w roboty w usługach komercyjnych osiągnęło zwrot w ciągu dwóch lat. Pandemia dodatkowo przyspieszyła inwestycje na rynku AMR.

Konieczność zapewnienia najwyższego standardu usług, możliwość ich wiarygodnego raportowania czy sprawna adaptacja do zmieniających się warunków powinny iść w parze z optymalizacją kosztów i utrzymaniem jakości świadczonej usługi. Temu wyzwaniu także pozwala sprostać nowoczesna technologia, która pozwala zarówno zoptymalizować koszty zatrudnienia personelu, jak i wydatki na środki czystości. Precyzyjna analiza finansowa wykorzystania robotów sprzątających stanowi kolejny atut, który zapewnia przewidywalność kosztów.  

Autonomiczny robot „zatrudniony” w wielkopowierzchniowym obiekcie daje możliwość planowania pracy także całodobowo, pozwalając uzyskać ciągłość utrzymania czystości posadzki wraz ze znacznym obniżeniem kosztów zatrudnienia. Nie ma tu kwestii ograniczeń wynikających z relacji wielkości obiektu, czasu potrzebnego na wykonanie czyszczenia oraz osób potrzebnych do realizacji zadania.

T jak technologia

Automatyzacja i robotyzacja powoli stają się standardem w dziedzinie, która jeszcze do niedawana opierała się wyłącznie na fizycznej pracy ludzi. Najbardziej znacząco na kształt całej branży wpływa obecna, niepewna kondycja społeczno-gospodarcza. Zarówno trendy długookresowe, jak i nagłe wydarzenia, mają ogromny wpływ na kształtowanie się wymagań odbiorców i rodzaj oferowanych usług. Liderzy branży zarządzania obiektami mają świadomość tego, jak nieocenioną rolę w zwiększaniu wydajności sprzątania, przy jednoczesnym  obniżeniu kosztów i poprawie jakości obsługi klienta, odgrywają technologie. Innowacje w sprzątaniu obejmują wiele aspektów, począwszy od pojedynczych funkcji jak np. inteligentne napełnianie wodą czy ładowanie, po oprogramowanie zbudowane w oparciu o algorytmy sztucznej inteligencji, składające się na kompleksowy, zautomatyzowany system czyszczenia. Autonomiczny robot czyszczący, który potrafi wykonywać pracę bez operatora, z pewnością stanie się przyszłością branży utrzymania czystości.

***

Pandemia pokazała, że roboty będą integralną częścią procesu czyszczenia w przyszłości, będą wspierały pracę ludzi w czynnościach trudnych, powtarzalnych i uciążliwych, a organizacjom pomogą uporać się problemem braku odpowiednich zasobów ludzkich. Wyzwaniem, przed jakim stają zarządcy obiektów, pozostanie jednak wybór technologii, które będą najbardziej odpowiednie do potrzeb i dystrybucja obowiązków – podejmowanie decyzji, jak wdrożyć robota w utrzymanie czystości w obiekcie oraz jakie zadania powierzyć pracownikom w tym czasie. Profesjonalne urządzenia i technologie dostosowane do potrzeb obiektu to czystość, zwiększona wydajność i rentowność, a jedocześnie pracownicy przekierowani do bardziej istotnych i satysfakcjonujących obowiązków.