Rynek utrzymania czystości obiektów komercyjnych zmienia się dynamicznie. Nowe wymagania ze strony klientów powodują, że firmy sprzątające są zmuszone do nieustannej profesjonalizacji usług. Niebagatelny wpływ ma także rozwój technologii – automatyzacja i robotyzacja stają się standardem w dziedzinie, która jeszcze niedawno opierała się wyłącznie na fizycznej pracy ludzi. Innowacyjność to oczywisty kierunek rozwoju Seris Konsalnet Cleaning, firmy świadczącej usługi czystościowe, która opracowała nową strategię i standardy usług z wykorzystaniem autonomicznych robotów z oferty Kastell Robotics.
Dla firm świadczących profesjonalne usługi utrzymania czystości, gospodarczy lockdown i wzmożone rygory sanitarne, którym podlegają przedsiębiorstwa i obiekty przyniósł wzrost zainteresowania klientów usługami cleaningowymi. Stanowi to jednak poważne wyzwanie. W warunkach pandemii, niełatwe zadanie skompletowania wystarczającej obsady pracowniczej komplikują dodatkowe kwestie tzw. czynnika ludzkiego, takie jak choroba lub kwarantanna personelu oraz wzmocnione rygory bezpieczeństwa sanitarnego. Dlatego Seris Konsalnet Cleaning szukał rozwiązania, które szybko i skutecznie pomoże zoptymalizować koszty utrzymania czystości przy jednoczesnym zadbaniu o wysoką jakość i bezpieczeństwo personelu w dobie pandemii. Okazała się nim robotyzacja.
Roboty autonomiczne, czyli niekierowane bezpośrednio przez człowieka, najefektywniej pracują na dużych, otwartych i płaskich powierzchniach w takich obiektach jak centra handlowe, magazyny, duże powierzchnie biurowe, hale przemysłowe oraz terminale na dworcach kolejowych i lotniskach – czyli wszędzie tam, gdzie usługi czystości zapewnia załoga Seris Konsalnet Cleaning. Firma wykonuje kompleksowe usługi porządkowe mające na celu stałe utrzymanie w czystości pomieszczeń biurowych, hal produkcyjnych, powierzchni magazynowych, sklepów i supermarketów, kompleksów rekreacyjnych oraz placówek służby zdrowia.
Rachunek ekonomiczny a rewolucja technologiczna
Zaledwie kilka miesięcy od ogłoszenia pandemii, połowie 2020 roku, w firmie Seris Konsalnet Cleaning podjęto decyzję o wdrożeniu strategii Cleaning 4.0. Jednym z jej filarów jest automatyzacja procesów zapewnienia czystości. W efekcie spółka stała się jednym z pierwszych w Polsce dostawców zrobotyzowanych usług czystościowych, który zdecydował się na wdrożenie do swoich zespołów Ecobotów Kastell Robotics.
O wyborze Kastell na partnera zdecydował profesjonalizm firmy, jej szybkość i elastyczność w działaniu, a także wizja rozwoju, która jest spójna z rozwojem naszej firmy – mówi Łukasz Kobierzyński, Dyrektor Rozwoju Usług Czystości w Seris Konsalnet Cleaning. – Chcieliśmy mieć partnera, który będzie dysponował najnowocześniejszym sprzętem z dostępnych na rynku. Z drugiej strony, ważnym elementem był ciągły rozwój naszego dostawcy, ponieważ mamy świadomość, że wspólnie z nim rozwijamy naszą ofertę. Naszą uwagę zwróciły szkolenia, które były elementem oferty i pozwalały podnosić kwalifikacje pracowników. Zależy nam na pozycji lidera w robotyzacji usług czystości, dlatego pracujemy nad rozwojem kompetencji na każdym szczeblu.
Dzięki autonomicznym robotom powierzchnie mogą być czyszczone w modelu całodobowym. Takie rozwiązanie oferuje przy okazji dodatkowe wartości, w tym budowę wizerunku nowoczesnej, innowacyjnej firmy. Robot sprzątający wpisuje się w całościowe podejście firm, korzystających z samochodów elektrycznych, automatycznych systemów dostępu do obiektów czy automatyzacji produkcji. Nowoczesne technologie pozwoliły skonstruować autonomiczne roboty czyszczące, które wobec często podnoszonych dziś kwestii higieny i czystości stanowią dla branży usług sprzątania wartościowe rozwiązanie. Wpisują się w ideę Smart Cleaning, łączącą technologię i najwyższą staranność sprzątania ze zwinnością organizacyjną oraz zdolnością do adaptacji. Zamiatają, szorują i dezynfekują przestrzenie, nie potrzebując przy tym stałego nadzoru człowieka.
Kastell Robotics to marka, pod którą w Polsce dostępne są jedne z najnowocześniejszych maszyn tego typu z serii Ecobot – wielofunkcyjne urządzenia łączące zamiatanie, szorowanie i dezynfekcję. Przeznaczone są dla wielu branż oraz obiektów średnio- i wielkopowierzchniowych. Z powodzeniem zadbają zarówno o czystość wnętrz, jak i przestrzeni zewnętrznych. Powodem, dla którego roboty autonomiczne wygrywają w ekonomicznych kalkulacjach z tradycyjnymi urządzeniami jest ich niezawodność i powtarzalna, wysoka skuteczność, w którą wpisane są sprawdzona wydajność pracy oraz serwis. Autonomiczne roboty czyszcząco-szorujące sprzątają przy minimalnym zaangażowaniu człowieka. Algorytmy sztucznej inteligencji oraz systemy bezpieczeństwa zastosowane w modelu Ecobot Scrub 50 umożliwiają autonomiczne sprzątanie obiektów także wtedy, gdy przebywają w nich ludzie. Ecobot Scrub 75 został zaprojektowany do ciągłej pracy przez sześć godzin na jednym ładowaniu baterii i zbiorniku wody – w tym celu zastosowano czterostopniowy system filtrowania wody, który pozwala na jej odzyskanie i zapewnia ciągłość pracy maszyny. To zarazem prawdopodobnie jedyny na rynku robot sprzątający z taką dokładnością, docierający do krawędzi i trudnodostępnych zakamarków.
Ecoboty odznaczają się wieloma zaletami, np. wykorzystują najbardziej zaawansowane rozwiązania nawigacyjne. Dzięki nim tworzą wirtualne mapy przestrzeni do posprzątania, na których bazują, wykonując swe obowiązki. Podczas pracy zaś, min. w efekcie zastosowania czujników LiDaR 3D i 2D, roboty precyzyjnie rozpoznają wszystkie przeszkody statyczne oraz te będące w ruchu i sprawnie je omijają. Równie istotna jest ich wydajność i precyzja czyszczenia powierzchni. Nie potrzebują przy tym stałego nadzoru operatora, który może pozostawić je bez opieki i zająć się sprzątaniem obszarów, które trudno zautomatyzować, takich jak usuwanie kurzu, sprzątanie i dezynfekcja toalet czy przecieranie klamek i poręczy.
Zastosowanie naszych Ecobotów w zespołach utrzymujących czystość znacznie podnosi wydajność sprzątania oraz pozwala na ograniczenie kosztów operacyjnych – ocenia Paweł Maj, współwłaściciel firmy Kastell. – Urządzenia dostarczają operatorom, a w efekcie także klientom, dokładnych, wiarygodnych i, co równie ważne, czytelnych raportów ze swoich działań, dzięki czemu możliwa jest bieżąca analiza zgromadzonych danych i dostosowywanie sprzątania do indywidualnych warunków, panujących w danym obiekcie. Duże znaczenie dla podmiotów, które świadczą usługi sprzątania z wykorzystaniem robotów, ma także poprawa ich wizerunku w oczach nabywców ich usług oraz wzrost satysfakcji pracowników dbających o czystość. Zyskują oni bowiem więcej czasu na zadania wymagające zaangażowania.
Jedyna droga to nowoczesność
– Automatyzacja i digitalizacja procesów biznesowych ma kluczowe znaczenie zarówno w Seris Konsalnet Cleaning, jak i w całej Grupie Seris Konsalnet. Bacznie obserwujemy rozwój rynku i trendy w kontekście nie tylko Polski, ale i globalnie. Uważamy, że jedyną skuteczną drogą rozwoju jest unowocześnianie świadczonych usług, wykorzystywanie najnowszych technologii i zwiększanie elastyczności wobec oczekiwań klientów. Autonomiczne roboty to ważny element naszej oferty (który nazwaliśmy Q BOT), stanowiący jeden z trzech filarów strategii rynkowej naszej firmy – twierdzi Łukasz Kobierzyński.
Potrzeby klientów wobec firm zapewniających utrzymanie czystości są często bardzo specjalistyczne i zróżnicowane. Niemniej jednak można znaleźć wspólny mianownik w zakresie ich oczekiwań. Jest nim wypracowana strategia w zakresie realizacji zadań, na którą składa się kilka elementów: audyt obiektu, wdrożenie i realizacja usługi, monitorowanie jakości oraz opieka posprzedażowa – uzupełnia Małgorzata Kmieć, Dyrektor Operacyjny spółki.
Klienci oczekują rozwiązań optymalnych do ich potrzeb, nowoczesnych technologii, doświadczenia oraz coraz częściej szeroko rozumianego doradztwa. Wraz z rozwojem technologicznym spodziewają się cyfryzacji i automatyzacji usług czystościowych przy jednoczesnym zagwarantowaniu stałości personelu oraz wzrostu jego kwalifikacji.
Największą szansę dla rozwoju zrobotyzowanej usługi czystości firma widzi w obiektach wielkopowierzchniowych, takich jak centra logistyczne i galerie handlowe. Autonomiczne roboty czyszczące sprawdzą się także w części firm przemysłowych, szczególnie tam, gdzie kadra realizująca usługi czystości musi posiadać rozszerzone kwalifikacje. Bezpieczeństwo w tego rodzaju obiektach nierzadko jest związane z posiadaniem przez pracowników odpowiednich badań czy uprawnień. A realizacja usług czystości z wykorzystaniem maszyn autonomicznych stanowi rozwiązanie problemu, gwarantując najwyższą możliwą jakość usług. Do tego roboty sprzątające są szansą na podniesienie jakości w branży czystości.
Pandemia przyspiesza robotyzację
Rynek w czasach pandemii okazał się dla firm bezwzględny, a jednym ze sposobów radzenia sobie z jego wyzwaniami okazała się cyfryzacja. Ta zmienia w gospodarce wszystko, również procesy czyszczenia. Roboty autonomiczne okazały się bardzo skuteczne we wsparciu człowieka zwłaszcza tam, gdzie jego praca byłaby niewystarczająca, obciążająca zdrowie lub niebezpieczna.
Przez długi czas usługi sprzątania, przynajmniej w powszechnym odbiorze, nie były odbierane jako kluczowe i to one cierpiały najbardziej na cięciach kosztów w organizacji. Dziś waga czystości i higieny nie podlega dyskusji, a nieunikniony skutek pandemii to coraz ostrzejsze standardy utrzymania czystości dla zapewnienia bezpieczeństwa sanitarnego. Sytuacja ta pociąga za sobą konieczność zmian, obarczonych wysokimi nakładami finansowymi. Wobec wyzwań, jakie rodzi nowa normalność, zarządcy obiektów muszą zapewnić najwyższy poziom dokładności usług sprzątania w każdym cyklu czyszczenia i nie mogą sobie pozwolić na jakiekolwiek braki, błędy czy pomyłki. Najpoważniejszym wyzwaniem w tym obszarze jest tzw. czynnik ludzki – brak pracowników oraz dobrze przygotowanych do pracy zespołów. Ograniczenie skali jego oddziaływania, poprzez wykorzystanie nowoczesnych rozwiązań technologicznych, ułatwia zachowanie tego samego standardu sprzątania za każdym razem, niezależnie od okoliczności i tego, jak często musimy zlecić sprzątanie obiektu – mówi Paweł Maj.
Zdaniem przedstawicieli Seris Konsalnet Cleaning pandemia zdecydowanie przyspieszyła wdrożenie usług wykonywanych z pomocą robotów czyszczących. Jest to spowodowane koniecznością zagwarantowania skutecznej dezynfekcji dużych powierzchni oraz zapewnienia wyższych standardów bezpieczeństwa pracowników oraz klientów. Przed branżą usług czystości stanęło nie lada wyzwanie dostosowania usług do zupełnie nowej rzeczywistości. Robotyzacja oraz informatyzacja wyznaczają w niej kierunek rozwoju całej branży, pozwalając zaoferować powtarzalną usługę z gwarancją najwyższej jakości jej wykonania.
Mimo, że robotyzacja stanowi wyzwanie, spółka nie startowała od zera. Grupa Seris Konsalnet od lat wdraża nowoczesne rozwiązania technologiczne, które z jednej strony zwiększają jej konkurencyjność, a z drugiej – poprawiają skuteczność zarządzania firmą. Przede wszystkim musiano zmierzyć się z faktem, że wprowadzenie automatyzacji w usługach czystości jest procesem kosztownym – to po prostu bardzo duża inwestycja. Inwestycja nie tylko w sprzęt, ale także w oprogramowanie, szkolenia pracowników oraz budowanie świadomości u klientów. To także duża praca wewnątrz organizacji – zatrudnienie nowych talentów, podwyższanie kwalifikacji obecnych pracowników, tworzenie nowych procesów biznesowych.
Firmy, które chcą się zmierzyć z wyzwaniami w zakresie utrzymania czystości przede wszystkim muszą wziąć pod uwagę wydajność – radzi Łukasz Kobierzyński. – Niskie nakłady finansowe na czynności porządkowe i korzystanie z najtańszych rozwiązań nie mają nic wspólnego z wydajnością – w efekcie wymagają większych nakładów finansowych i czasowych na osiągnięcie zakładanego efektu. Warunkiem sukcesu wykorzystania nowych technologii jest bowiem świadomość i gotowość organizacji na ich wdrożenie. Przeprowadzając w ubiegłym roku fuzję spółek, w wyniku której powstał Seris Konsalnet Cleaning, założyliśmy, że budujemy firmę nowoczesną, która będzie oparta o najnowocześniejsze rozwiązania technologiczne. Nie ukrywam, że to niełatwy proces i na pewno nie każdy zarząd i nie każdy manager jest gotowy od razu na adaptację do zmieniających się warunków rynkowych oraz wdrażanie nowych technologii. Nasza strategia od początku była oparta o innowacje i technologie, dlatego nie dość, że wdrożyliśmy je szybciej, to jeszcze przy mocnym wsparciu wszystkich pracowników. Kluczowe było zrozumienie przez zarząd i pracowników wszystkich szczebli, dlaczego się zmieniamy i co ta nowoczesność nam da.
Roboty: trend czy nieunikniona rewolucja?
Konieczność zapewnienia najwyższego standardu usług, możliwość ich wiarygodnego raportowania czy sprawna adaptacja do zmieniających się warunków powinny iść w parze z optymalizacją kosztów i utrzymaniem jakości świadczonej usługi. Temu wyzwaniu także pozwala sprostać nowoczesna technologia, która pozwala zarówno zoptymalizować koszty zatrudnienia personelu, jak i wydatki na środki czystości.
Okres pandemii okazał się dla rynku wielkim egzaminem z adaptacji – przetrwa ten, kto potrafi się najlepiej i najszybciej dostosować do nowych realiów. Ciągłe zmiany w sposobie funkcjonowania obiektów rodzą konieczność podejmowania szybkich decyzji i działań, co wymaga dobrej orientacji w bieżącej sytuacji. Połączenie automatyzacji zadań, autonomii robotów sprzątających i elastyczności ich pracy z niezależną od okoliczności dokładnością, powtarzalnością i wytrzymałością, umożliwia adaptację procesów utrzymania czystości do zmieniającego się środowiska.
Przedstawiciele Seris Konsalnet Cleaning potwierdzają, że firma stawia na te rozwiązania, które mają przełożenie na optymalizację i udoskonalenie usług czystościowych.
Nie interesuje nas moda ani chwilowe trendy – szukamy i wdrażamy to, co dynamiczne i znacząco podnosi poziom jakości usług oraz ostatecznie optymalizuje koszt usługi – twierdzi Małgorzata Kmieć.
Automatyzacja i robotyzacja powoli stają się standardem w dziedzinie, która jeszcze niedawno opierała się wyłącznie na fizycznej pracy ludzi. Choć przywodzą na myśl scenariusze science-fiction, w rzeczywistości mają miejsce już teraz.
Cieszymy się, że na polskim rynku są firmy, które rozumieją wyzwania rynku czystości – i dostrzegają, że jego robotyzacja to nie odległa perspektywa, a teraźniejszość – mówi Pawel Maj.